Pyszny erotyczny wieczór z moim mężem kończy się seksem
28To było gorące popołudnie, pamiętam, że kilka godzin wcześniej zjedliśmy obiad i byliśmy na czytaniu czasu, kiedy mój mąż podszedł do mnie i zaczął mnie całować, a ja odwzajemniłam pocałunek, wszystko wydawało się być w zwolnionym tempie, byliśmy podnieceni do maksimum, ubrania spadły na podłogę i oboje nie przestawaliśmy się całować, byliśmy już nadzy i zaczęłam ssać jego kutasa, lizałam go powoli i włożyłam go całkowicie do ust i patrzyłam jak mój mąż zamyka oczy i jęczy z rozkoszy.
Następnie rozchylił moje nogi i lizał moją cipkę, podniecałam się coraz bardziej i byłam bardzo mokra, objęłam jego głowę, żeby się ode mnie nie oddzielił, aż zaczął mnie penetrować, robił to powoli i delikatnie, to mnie zabijało z rozkoszy, aż poprosiłam, żeby przyspieszył trochę bardziej, ale z tym samym erotyzmem, czułam, że moje orgazmy przychodzą jeden po drugim, to było rozkoszne popołudnie.