Współpracownica w pracy pozwala mi dać jej dobre i pyszne rżnięcie.
18Mam współpracowniczkę, która jest bardzo gorąca, jest już po trzydziestce, ma tyłek godny bogów Olimpu, uwielbiam patrzeć na jej ładny duży tyłek, kiedy spaceruje po korytarzach biura, pewnego dnia odważyłem się zaprosić ją na lunch do domu w sobotę, Byłem niespokojny, a kiedy przyjechała, zaczęliśmy rozmawiać o życiu i poznawaniu się, zdaliśmy sobie sprawę, że mamy wiele wspólnych rzeczy i po tym zaczęliśmy pić alkohol, który doprowadził nas do tego, czego chciałem, dobrego seksualnego spotkania z nią.
Zaczęliśmy całować się z pasją i pożądaniem, ona pozwoliła mi grope jej duże pośladki, a potem dałem jej otwór analny kilka dobrych lizawek, po tym byliśmy oboje nago i ssała mojego fiuta, zostawiła go dobrze ślinić przystąpić do penetracji jej gorące i mokrej cipki, która była głodna seksu, pieprzyliśmy się dobrze bogaty.