Siostra przyrodnia rozłożyła nogi, gdy rodziców nie było w domu.

Dziewczyna nie była spektakularnym przypadkiem, w zasadzie była bardzo normalna, szczupłe i dobrze wyprofilowane ciało, jej piersi nie były zbyt duże, nie miała też wielkiego tyłka, jej twarz można było uznać za ładną, jednak coś w niej za bardzo go pociągało, myślał, że ze względu na kontekst, w jakim oboje żyli, bycie przyrodnim rodzeństwem stało się ogromną pokusą. Oboje wiedzieli, że jeśli coś zrobią, zostaną ukarani i choć nie mieli wspólnej krwi, było coś kazirodczego w dzieleniu dachu i łóżka. Dlatego, gdy rodzice wyjechali na wycieczkę, oboje nie wytrzymali, musieli się podrapać, zaczęło się to, czego nie mogli już uniknąć.