Młodzi studenci w nocy na zewnątrz, uczestniczący w upokarzających rytuałach.
7Droga do osiągnięcia celu nie była ich ulubioną, ale wszyscy byli gotowi zaakceptować rozgrywki, aby w końcu stać się częścią tego stowarzyszenia, które otworzyłoby im drzwi do wszelkiego rodzaju przywilejów uniwersyteckich. Nie było wątpliwości, że każdy zrobi wszystko, co będzie trzeba. Czy było to stanie nago pod gołym ci w nocy na zewnątrz, uczestniczący w upokarzających rytuałach. niebem, gdy uciekali w obawie, że zostaną złapani. Albo dać się dotknąć tym szorstkim dłoniom, które nie wiedziały, skąd pochodzą, nic z tych rzeczy się nie liczyło, liczyła się tylko potrzeba kontynuowania perwersyjnej gry i pokazania innym, do czego są zdolni, aby zyskać ich współczucie.