Pracownicy pralni mają ostry trójkąt
10Samotność tego miejsca zmusiła ich do takiej sytuacji. Próbowali już przy innych okazjach, ale klienci zaczy nali się pojawiać i strach przed zdemask owaniem mógł ich opanować, ale tego ko nkretnego dnia wszystko wydawało się takie opuszczone. Nie było więc już możliwości, aby pójść dalej. Zapadała noc i zamknęli się na klucz, okna były jeszcze acownicy pralni mają ostry trójkąt otwarte, ale było mało prawdopodobne, że ktoś przejdzie. Tak więc bez dalszych ceregieli zaczęli się całować, każda pieszczota prowadziła ich dalej w zagubioną błogość, nie dbając o nic poza przyjemnością, jaką czerpali, każda ścieżka była podejmowana i podnoszona do maksimum.