Na przyjęciu bożonarodzeniowym robię loda nieznajomemu

23
Share
Copy the link

To była pokusa każdego roku, firmowa Wigilia była najgorszą i najlepszą porą roku, lepszą, bo bawił się ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi i spędzał noc na jedzeniu i piciu, jednak istniało wielkie niebezpieczeństwo tego, co mógłby zrobić z ich brakiem zahamowań i perwersyjnymi pragnieniami odczuwania ludzkiego ciepłNa przyjęciu bożonarodzeniowym robię loda nieznajomemua innych ludzi. Jej przyjaciele zawsze starali się ją kontrolować, ale ona uciekała jak najszybciej z rąk jakiegoś nieznajomego, w tym roku nawet nie wychodziła z tego miejsca, bo gdy tylko oddalili się od hałasu, pochyliła się, by wziąć jego penisa ustami i perwersyjnie go ssać.