Seks na plaży
51Podziwiał ją przez długi czas, z daleka, marząc o tym, by podejść do jej parasola i po prostu pozwolić sobie na spotkanie z całkowitą tęsknotą jej spojrzenia. Nie mógł jednak zaprzeczyć, że istniał również strach przed tym, że nie będzie w stanie dalej realizować swoich pragnień. Więc bez dalszych ceregieli zachęcał się do wstania, cały czas obawiając się jej odrzucenia. Więc bez dalszych ceregieli zostawił wszystko za sobą i szukał jej wzrokiem, znajdując ją, szybko odwrócił się do niej i ku jego zaskoczeniu zaczęła poruszać się szybciej w jego kierunku. Nie podejrzewał, że będzie to początek nikczemnej gry, z której żadne z nich nie wyjdzie bez szwanku.