Napalony pacjent i lekarz w seksualnych przygodach
35Dobrze wiedziała, czego szuka w tym miejscu, dlatego jeździła tam co miesiąc, między nimi była umowa i żadne z nich nie chciało jej złamać. Po grze formalności i papierkowej roboty, ubrała się w mały niebieski szlafroczek i położyła się, by on mógł obdarzyć ją tymi pieszczotami, o których nie myślała, że są możliwe. Nic nie liczyło się bardziej niż to, że jego zimne palce przez rękawiczki dotykały każdej części jej inty mności, szukały tego miejsca, które wywoływało w niej okrzyki rozkoszy, które musiała uciszyć, by nie zostać odkrytą, gdy jej nogi były mokre, był gotów zająć się jej małą dziurką.