Ugniatanie tych bogatych wielkich cycków

15
Share
Copy the link

Nie prosił o zaprzeczenie, że miał małą obsesję, to była prawda, chociaż lubił seks w każdej postaci i każda dziurka, której próbował, dawała mu przyjemność na różne sposoby, to tym, co istniało i doprowadzało go do granic możliwości, była para ogromnych cycków, nie chodziło nawet o to, żeby się przy niej masturbować, nie to, co dawało mu prawdziwą przyjemność, to brać je w dłonie i ściskać, ssać czasem. Ugniatanie tych bogatych wielkich cycków ugniatać jak ciasto, wodzić językiem po wszystkich zakamarkach tych wielkich gór, które dawały mu całą rozkosz, jakiej potrzebował, byle tylko eksplodować na nich i ubrudzić je swoim mlekiem.