Uprawiałam jogę, kiedy mój współlokator mnie penetrował.

45
Share
Copy the link

Jego pokój był jego prywatnym miejscem, w którym mógł spędzać godziny bez wychodzenia z domu, odkrywając, że prywatność daje mu całe szczęście na świecie. Jednak wiedział też, że nie ma szans, by trwało to długo. Przez lata widział serię współlokatorów przechodzących przez jego dom, z których każdy był gorszy od poprzedniego, a ilekroć musiał szukać nowego, znajdował wszystkie najgorsze możliwości. Więc bez dalszych ceregieli podeszła do możliwości wpuszczenia mężczyzny. Nie wyobrażając sobie, że za jego dobrymi manierami kryją się perwersyjne intencje, których będzie częścią.