Żywy posąg zgwałcony przez napaloną piękność

997
Share
Copy the link

Blondynka przychodzi urządzić sobie piknik w parku kiedy widzi tam niespodziewanego gościa. Pan pracujący jako żywy posąg wpada jej w oko, ale zdaje się ją ignorować. Młoda sucz bierze sprawy w swoje ręce i zaczyna robić mu loda jak prawdziwa mistrzyni. Tak świetne opierdolenie gały ruszyłoby nawet posąg z kamienia, dlatego ten artysta uliczny nie oponuje kiedy blondynka nabija się na jego kutasa, który jest już twardy jak kamień! Pieprzy ją od tyłu, aż para staje się zbyt podniecona seksem w parku i przenosi się na kocyk dla wygody. Na nim pieprzą się w najlepsze nie zważając na to czy ktoś ich zobaczy.